Zachowania jakie dzieci przynoszą na trening z domu lub z podwórka

Zachowania jakie dzieci przynoszą na trening z domu lub z podwórka

Dzieci charakteryzują się dużą naturalnością i swobodą w zachowaniu. Często mówią wprost co myślą, bez większej refleksji nad konsekwencjami. Czasami nie potrafią postąpić właściwie w określonej sytuacji. Podczas treningu trenerzy powinni bacznie obserwować dzieci i zwracać rodzicom uwagę na niestosowne zachowanie ich pociech. Jeżeli kilkuletnie dziecko potrafi siarczyście przeklinać to skądś czerpie model takiego zachowania. Należy o tym zaalarmować rodziców, bo być może są nieświadomi problemu, a dziecko przynosi takie zwyczaje nie z domu, a ze szkoły lub podwórka.

Trener powinien czujnie obserwować zachowanie, ale także wygląd podopiecznych. Jeżeli dziecko przychodzi zaniedbane, brudne, z poplamionymi ubraniami czy porwanymi butami, to powinien w imieniu dobra dziecka przeprowadzić rozmowę z jego opiekunami. Wszelkie nieodpowiednie zachowanie, typu: nieuprzejmy sposób odzywania się do kolegów, niemówienie cześć rówieśnikom, nieumiejętność dzielenia się z innymi – również wymagają interwencji.

Na treningach buzują rozmaite emocje, od radości po rozpacz. Dzieci często dają się im ponieść, a wtedy łatwo o bójkę, dlatego trzeba mieć oczy dookoła głowy i wyłapywać najdrobniejsze szczegóły, jak to: kto zapoczątkował bójkę, co jest przedmiotem sprzeczki, a następnie wyjaśnić sytuację z dziećmi (zarówno z każdym z osobna, jak i w grupie). Po rozmowie warto zostawić podopiecznych na ławce aby wyciszyli się po tym całym zamieszaniu, a po zakończonym treningu o zaistniałym incydencie należy powiadomić rodziców obojga dzieci.

Komunikacja z rodzicami jest szalenie istotna pod wieloma względami i jest niezbędna do prawidłowej pracy trenera, a także dla dobra samych dzieci. Trener powinien posiąść istotne informacje na temat wychowanków, np. jeżeli zażywają jakieś lekarstwa bądź uczęszczają do psychologa. Pozwoli mu to na właściwe podejście do swojego podopiecznego.

Dialog z rodzicami pozwala trenerowi także na usprawnienie przebiegu jego pracy, np. w sytuacji kiedy nie ma płatności na czas. Musi on, bez ogródek, przypominać rodzicom o uregulowaniu należności za treningi. Tutaj rodzi się też ważne pytanie co zrobić w sytuacji kiedy upominanie nie przynosi efektów, czy pozwolić dziecku aby brało udział w treningu czy wyprosić je z boiska? Oczywiście wiele zależy od regulaminu zajęć, zasad jakimi kieruje się dany klub piłkarski, ja osobiście nie mam sumienia by odmówić dziecku realizowania jego pasji.

Newsletter

Bądź na bieżąco z nowościami, promocjami i najważniejszymi wydarzeniami.

Zapisz się do newslettera

Zobacz również

Widzałeś już książkę?

Powrót do góry